Ten rok jest wyjątkowy. Pandemia COVID-19, opóźniony sezon triathlonowy, wszyscy niepewni możliwości swoich oraz swoich rywali. W tej chwili już parę startów za nami, z mniejszymi i większymi sukcesami.
Ze względu na pandemię COVID-19 nasi zawodnicy (tak jak i wszyscy inni) mieli bardzo utrudnione warunki treningowe. Ponadto wszyscy żyli w niepewności czy w ogóle w tym roku odbędą się jakiekolwiek zawody. Po co więc trenować? Dość kuriozalna sytuacja. Odetchnęliśmy, gdy się okazało, że od lipca powoli możemy liczyć na parę startów.
Pierwszy start z udziałem zawodników z Tri Talent Team miał miejsce w Gołdapi 12 lipca. Startowali Tymon Horsten i Bastian Horsten. W kategoriach wiekowych Tymon był pierwszy, a Bastian drugi.
Dorian Horsten spektakularnie zwyciężył 19 lipca w Bełchatowie na dystansie 1/8 Ironmana.
Tydzień później, 25 lipca, bracia Dorian i Tymon Horsten wystartowali w Mistrzostwach Polski a Bartek Boryna w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Rawie Mazowieckiej. W związku z ograniczeniami liczby zawodników mogącymi wystartować w każdej z konkurencji, impreza rozciągnęła się na cały dzień: od wczesnych godzin porannych do godz. 18:00.
Tymon Horsten rywalizował w kat. młodzików (dystans 0,4-8-2), Bartek Boryna – w kat. juniorów młodszych (dystans 0,6-15-3) i Dorian Horsten – w kat. juniorów (dystans 0,75-20-5).
A oto jak sami zawodnicy opisują swoje wrażenia z Rawy Mazowieckiej:
Tymon: Na mecie pływania byłem drugi. Na rowerze, na końcówce, do naszej dwójki dojechało kolejnych dwóch zawodników. Niestety jeden z nich wyprzedził mnie prawą stroną, kiedy byłem na skraju drogi. Podczas tego manewru, gdy obaj próbowaliśmy nie upaść, doszło do kontaktu między nami. Sędzia uznał, że popchnąłem go łokciem i ogłosił mi dziesięciosekundową karę. Podczas biegu, do końca nie wiedziałem gdzie odbyć karę i czy faktycznie chodziło o mnie. Niestety, na ostatnich metrach przed metą, będąc już na trzeciej pozycji, nagle zobaczyłem swój numer na tablicy kar i byłem zmuszony się zatrzymać, przez co straciłem miejsce na podium. Razem z trenerem złożyliśmy protest do sędziów, ale nie został przyjęty i ostatecznie zakończyłem zawody na czwartym miejscu. Trudno. Kolejne zawody już za dwa/trzy tygodnie, więc już powoli trzeba się przygotowywać.
Dorian: Zawody fajne, mocna rywalizacja. Chciałem oczywiście poprawić wynik z zeszłego roku (red. wice mistrz Polski), choć wiedziałem, że będzie ciężko, bo mocni konkurenci. Można powiedzieć, że z drugiego miejsca na podium jestem w miarę zadowolony. Nie jestem zadowolony z pływania, a z biegu to już zupełnie nie. Pobiegłem sporo poniżej możliwości, częściowo przez zbyt mocny rower, ale też przez błąd w strefie zmian (długo zakładałem buty). To spowodowało stratę do czołówki i po 1km niestety odpuściłem.
Bartek: Jadąc na zawody nie miałem zbyt dużych oczekiwań. Miałem nadzieję na dobry start w Olimpiadzie Młodzieży. Na zawodach zdecydowanie najbardziej odczułem spadek formy na pływaniu. Wiadomo – zamknięte pływalnie. Na moje szczęście, w bieganiu i kolarstwie już nie byłem tak ograniczony. Może nie ukończyłem zawodów w czołówce, ale jestem dumny, że miałem okazję znowu startować w triathlonie. Teraz dostałem dużą dawkę motywacji i wiem nad czym muszę pracować.
Trzeba przyznać, że na zawody do Rawy Mazowieckiej, ściągnęli młodzi sportowcy z całej Polski i była silna konkurencja. Apetyt na emocjonujące wyścigi rośnie. Już niebawem przed naszymi zawodnikami kolejne starty w tym opóźnionym sezonie. Trzymamy kciuki za kolejne sukcesy i będziemy Was na bieżąco informować o rezultatach.