1 września – początek roku szkolnego. Zwykle koniec wakacji nikogo nie cieszy, ale kiedy pomyślimy, że za dwa dni zaczynamy kolejny sezon treningowy w naszym klubie i znowu się spotkamy, wszystkim zawodnikom, trenerom i rodzicom robi się radośniej.
Wakacje szybko minęły, bo dla naszego klubu były całkiem krótkie. Mimo, że szkoła skończyła się w czerwcu, my w lipcu dalej trenowaliśmy. Mieliśmy też wakacyjnych gości. Wiktoria (13 lat) i Gabrysia (9 lat) trenują pływanie w Warszawie, a Trójmiasto odwiedzają latem. Dziewczyny uczestniczyły w treningach pływackich, biegowych i open water.
Trener Michał zrobił wrażenie!
Ich mama, Agnieszka, zapytana jakie ma wrażenia po treningach z Tri Talent Team zwierzyła się:
Jako rodzic jestem pod dużym wrażeniem trenera Michała. Jako ciekawski rodzic przeszłam się na miejsce trenowania biegania w lesie. Byłam tam tylko kilka minut, bo nie chciałam przeszkadzać, jednak całkiem sporo zdążyłam zobaczyć. Wrażenie zrobiło na mnie to, że trening był prowadzony tak, aby wszyscy mogli z niego czerpać, zarówno starsi i najszybsi, jak i młodsze dzieci. Trener widział i rozmawiał ze wszystkimi, a nie tylko z czołowymi zawodnikami, a z tym moje dziewczyny w trenowaniu często się spotykały. Gabrysia do tej pory nie lubiła biegać, a po treningu z Michałem, wróciła mocno zadowolona. Wiktoria też była zadowolona, ale ona lubi biegać od dawna.
Pływanie open water było nowością
Open water dla Wiktorii i Gabrysii był nowością. Pani Agnieszka tak opowiada o treningu:
Moje córki nigdy nie pływały w morzu, Wiktoria jedynie ze dwa razy w jeziorze. Spodziewałam się, że młodsza córka nie wejdzie do wody, bo miała opory przed pływającymi roślinami, meduzami. Stała przy mnie i płakała ze stresu, kiedy wszyscy już byli w wodzie i pływali. Trener Michał przekonał ją najpierw, by razem pobiegali po plaży. Trening prowadził stojąc w sporym oddaleniu ode mnie wraz z towarzyszącą mu córką. W ciągu ok. 20 minut Gabrysia weszła z nim najpierw po kostki, potem po kolana, a potem dawała nury przez fale z szerokim uśmiechem na twarzy. Pojęcia nie mam jak on ją przekonał. My, rodzice, nie zdołaliśmy tego zrobić przez kilka lat. Gdybyśmy tylko mieszkali w Gdańsku dziewczyny kontynuowałby treningi z Wami. Dziękujemy i cieszymy się z możliwości trenowania z Wami podczas wakacji.
Tak jak dziewczyny na treningach wakacyjnych dobrze bawiła się też Weronika (12 lat), która tak podsumowała ten okres:
Na treningach jest bombowo, teraz śmigam zawodowo
Lipiec mija ekspresowo, rower, biegi jest czadowo.
Każdy Trener jest wesoły a my słodkie jak anioły
Brzuchy bolą nas od śmiania, taki gratis do biegania.
Na basenie my pleciuchy, ćwicząc mamy pogaduchy.
Zawsze mamy ekscytację, prowadzimy licytację.
Na rowerach też śmigamy leje pada my biegamy.
Aura zmienna deszcz grasuje,
nic treningu nie popsuje. Woda zimna nie przeszkadza,
Wspólny trening wynagradza.
Klimat macie wyśmienity, każdy trening znakomity.
Bo nie straszne nam zakwasy my jesteśmy ANANASY !
Tak było, a teraz po sierpniowym odpoczynku wracamy do treningów.
Grafik wrześniowy
Od października wracamy na nasz basen przy XV LO na Zaspie. W międzyczasie pływamy w Aquastacji, jeździmy na rowerze i biegami. We wrześniu będzie wyglądało to tak:
- wtorek i czwartek – pływanie z rana
- poniedziałek – kręcimy po lesie
- we środę i ewentualnie w piątek (jeśli wystarczy chętnych) – biegamy.
Zapraszamy wszystkich chętnych na trening próbny.